środa, 25 stycznia 2012

Cztery razy NIE.

„Cztery pory mroku”, z wydawnictwa Fabryka Słów, to zestaw dziesięciu opowiadań z kręgu ogólnie przyjętej grozy. Akcja każdego z nich ma miejsce w kraju Wujka Sama za Wielką Wodą a klimat od razu kojarzy się z twórczością Stephena Kinga. Jednakże, dzięki Bogu, Paliński NIE kopiuje mistrza, NIE produkuje zamulającej sztampy, NIE sili się na amerykański tani blichtr. Od zbioru wieje pomysłowością, wspaniałym pisarskim stylem, krwistym językiem i wieloma jeszcze, całkowicie pozytywnymi aspektami wśród których NIE znajdziecie nudy i wtórności.